Tiramisu to pyszny włoski deser, który zna chyba każdy. Wersja przygotowana ostatnio przez mojego męża z początku w ogóle nie przypominała tego przysmaku z serkiem mascarpone. Forma pralin w tym przypadku sprawdziła się jednak fantastycznie. Na talerzu kulki tiramisu prezentowały się znakomicie, a nasi goście z ciekawością próbowali łakocia. Zachwytom nie było końca. Potem mąż wyjawił mi, jak je zrobił. Wykorzystał prosty patent z Internetu i nieco go udoskonalił.
Sekretem znakomitego smaku kulek tiramisu jest dobra kawa. W przepisie, który był inspiracją, autor używał najprostszej w przygotowaniu kawy rozpuszczalnej. Nigdy chyba jej nie kupiliśmy, więc do sporządzenia deseru posłużył napar sporządzony w kawiarce. Mąż postawił na wersję z nutą czekolady, ale niearomatyzowana kawa też nada ekspresowemu tiramisu odpowiedniego sznytu.
Ekspresowe tiramisu nie wymaga pieczenia, ani nawet żadnej blachy. Przyda się natomiast dobry malakser lub mocny blender, bo biszkopty — które w tradycyjnej odsłonie włoskiego deseru stanowią jego spód — tu trzeba rozdrobnić niemal na proszek. Potem łączy się go z pozostałymi składnikami. Prawda, że proste?
Włoski deser w nietypowej odsłonie możesz dodatkowo oprószyć wiórkami kokosowymi lub ulubionymi orzeszkami. Szczególnie polecam laskowe, które z kawą komponują się znakomicie. Charakter słodyczy będzie inny charakter, ale chrupiące dodatki dodadzą mu ciekawszej tekstury, a moim zdaniem warto.
Zamiast kakao sprawdzi się też mączka chleba świętojańskiego zwana karobem. Ma nieco inny, mniej czekoladowy smak, ale w przeciwieństwie do kakao nie zawiera kofeiny. Deser będzie zatem bardziej przyjazny dzieciom. Kawa zbożowa lub bezkofeinowa też powinny pasować do tego ekspresowego tiramisu.
Te lody bez mleka zrobisz w mniej niż 5 minut. Wystarczą zaledwie 3 produkty
2024-09-04T17:39:08Z dg43tfdfdgfd